nowy sklepik osiedlowy

grzechu

Witam wszystkich w końcu ktoś pomyślał aby otworzyć sklep na osiedlu. rozmawiałem z właścicielka, jedynym problemem jest to, że nie dostała jeszcze pozwolenia na alkohol, bo ponoć jacyś zacofani ludzie z bloku F są przeciwni. oby się to zmieniło bo sklep jest dosyć dobrze zaopatrzony. Ps do mieszkańców z budynku F zmieńcie swoje głupie poglądy.

fivedollars

co mi po sklepie na osiedlu, skoro mają wszystko dużo drożej niż średnia cena rynkowa, Społem nie należy do tanich sklepów a ma produkty w lepszych cenach niż oni. Po co mi piwo tuż pod domem za 5-6zł? Przy takiej polityce cenowej to nie zdążą otrzymać pozwolenia na alkohol i będą musieli zamykać, bo w dzisiejszych czasach rynek sam wszystko weryfikuje. Przy tak silnym konkurencie jak Społem, w tak bliskiej odległości, taka polityka cenowa podczas otwarcia sklepu to strzał w kolano...

Pablo

A ja się nawet cieszę, że powstał taki sklepik. Nawet ceny jakie tam mają mnie nie odstraszą (bo jak zapłace za loda 0,50 zł więcej to nie zbiednieję). Zakupy każdy robi w marketach/dyskontach a jak Ci czegoś zabraknie to jest zawsze jakaś alternatywa. Koleżanko fivedollars, wiem że Ty nic tam nie kupisz (bo tak twierdzisz), ale są mieszkańcy którzy kupią.
Kolejna sprawa to pomyśl - jakby nawet uzyskali licencję i piwo byłoby po 2 złote - wiesz jacy mieszkańcy Osobowic by się pod nim zbierali? Ja nawet nie chcę myśleć Sad

Zawsze w takim sklepiku mogą też być produkty, których np. nie ma SPOŁEM Smile

fivedollars

Nigdzie nie jest napisane że brakuje mi piwa w sklepie na osiedlu... A już na pewno nie takiego, które przyciągnie sąsiadów z Osobowickiej. Gdyby mnie pytano o opinię, również nie zgodziłabym się. Odniosłam się tylko do polityki cenowej właścicieli. Pewnie że nie zbiednieje kupując pizze 2,5zł drożej... Pytanie tylko czy sklep, który jest w bliskim sąsiedztwie Społem jest w stanie utrzymać się na rynku gdy będzie tylko alternatywą dla większości mieszkańców... Czas pokaże.

zielony

grzechu ochłoń! a w zasadzie Pani włascicielko sklepu lub ktoś z Pani bliskich (patrz data dolączenia grzesia na notabene wymarłe już forum ZP)

jesteśmy zacofani - trudno co zrobić - Wieś panie to i wieśniaki mieszkają) ))
o zakazie sprzedaży alkoholu wiedziała Pani przed planami otwarcia sklepu więc prosze teraz nie wymyślać " grzesia" na forum ))))))))

jola

Bardzo bym się cieszyła z tego sklepu, gdyby miał sensowny asortyment - racjonalny wybór pieczywa, jakieś świeże owoce itp. Tymczasem nie ma. nawet z lodami w największy upał był problem.

edit - i jak widzę zapakowane wędliny, w lodówce co prawda, ale wystawione na najmocniejsze możliwe promienie słoneczne, to jakoś nie mam na nie ochoty.

orm

Tommy

Doszły mnie słuchy, że włascicielka sklepu, pani Halinka, określiła mieszkańców naszego osiedla jako popie*****nych.
Myślę, że to kończy temat sprzedaży alkoholu w naszym bloku definitywnie.

Pomimo chęci zainstalowania nam w bloku monitoringu, znaczna większość jest w dalszym ciągu przeciw. Wspólnotę stać na monitoring.

Bye, bye!

P.S.
Nie będziemy tęsknić.