Plac zabaw koło poczty vs place zabaw na Zielonej Przystani

niedzwiedz

Przejeżdżając dziś koło poczty zauważyłem świeżo skoszoną "trawę" (tzn te chwasty którymi porasta owy plac zabaw). Niedawno czytałem informacje na stronie Rady Osiedla Osobowice-Rędzin, że na owym placu pojawili się reporterzy z Gazety Wrocławskiej i zaciekawiony czy coś się ukazało (czy ZZM - Zarząd Zieleni Miejskiej sam "coś" zrobił Rolling Eyes

) przeszukałem ich serwis i znalazłem taki artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]

To miło wiedzieć, że taki kopniak w .... daje jakieś efekty :kurczak:

Zastanowiła mnie jednak pewna cześć artykułu. Zacytuję: "Pani Stanisława przychodzi tutaj z wnuczką. Aby tu dotrzeć, musi iść ponad kilometr. - Jeszcze gdyby było warto - kręci głową. Przyznaje, że czasem zabiera wnuczkę na plac zabaw na nowym osiedlu, ale nie czuje się tam mile widziana. "

Może jestem jakiś dziwny, ale uważam że dzieci takie "osiedlane płoty" nie powinny dotyczyć. (a może tylko normalny po staremu jak jeszcze byłem dzieckiem i nie było tyle płotów). Nie sadzę tez żebym dał komuś odczuć, że jest na ZP nie mile widziany. Dzieci - bawcie się :kotek:

niedzwiedz

Jeszcze jeden artykuł w tym temacie znalazłem Cool

:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wychodzi na to, że teren przy poczcie będzie uporządkowany do 17 czerwca najpóźniej Very Happy

mhk

patrząc na komentarze pod artykułem o "nie miłym widzeniu" jak i różne również na tym forum pojawiające się tendencje stawiania "wieżyczek strażniczych, fos i ostrokołów" wierzę, że Pani mogła się tak poczuć i/lub ktoś jej w tym pomógł